Zalecane zaostrzone środki bioasekuracji!

Projekt bez tytułu (54)

Producenci drobiu we Włoszech zmagają się z kolejnymi wybuchami ognisk grypy ptaków. W Bułgarii także sytuacja jest niewesoła. Wraz z nadchodzącym sezonem jesienno-zimowym i związanymi z tym migracjami ptaków dzikich, istnieje zagrożenie ponownego wystąpienia wirusa wysoce zjadliwej grypy ptaków (HPAI) w Polsce. Dlatego Główny Inspektorat Weterynarii apeluje o przestrzeganie zasad ochrony zdrowia drobiu ograniczających ryzyko zakażenia.

Krajowe Laboratorium Referencyjne we Włoszech, w okresie od 27 października do 7 listopada tego roku, potwierdziło 14 ognisk wirusa podtypu H5N8 o wysokiej zjadliwości. Większość przypadków dotyczyła gospodarstw położonych w regionie Lombardia, po jednym pojawiły się w regionie Piemont i Lacjum.

Z czternastu zakażonych stad, tylko jedno to kury nioski utrzymywane przyzagrodowo, a pozostałe trzynaście ognisk to gospodarstwa komercyjne: sześć stad indyków rzeźnych, dwa stada brojlerów kurzych, dwa stada kaczek i trzy stada towarowych kur niosek. Według uzyskanych informacji, łącznie ponad 300 tys. sztuk ptaków było utrzymywane w zakażonych stadach.

Realizując obowiązujące procedury unijne, włoskie władze weterynaryjne wdrożyły odpowiednie środki zwalczające i ochronne, czyli zakażony drób poddano zabiciu/utylizacji a wokół gospodarstw ustanowiono strefy zapowietrzone i zagrożone.

Z kolei w Bułgarii, liczba potwierdzonych przypadków grypy ptaków zwiększyła się do czterech. Ostatnie ognisko dotyczy stada złożonego z ośmiu tysięcy ptaków, które zostały decyzją bułgarskich władz weterynaryjnych zlikwidowane. Bułgarskie regiony objęte występowaniem wirusa doświadczają już problemów eksportowych.

Tymczasem znana sieć fast food oferująca produkty oparte na mięsie drobiowym, poinformowała, że ze względu na występowanie wirusa grypy ptaków w Republice Południowej Afryki, w niektórych rejonach RPA nie ma wystarczająco dużej ilości surowca i menu restauracji musiało ulec ograniczeniu. Szczególnie duże problemy z dostawami dotyczą skrzydeł. W komunikacie sieci napisano, że kłopoty w pozyskaniu mięsa drobiowego ma nie tylko ona, ale cała branża restauracyjna.

Przez sytuację związaną z grypą ptaków, niektóre rynki zostają zamknięte. Zjednoczone Emiraty Arabskie zablokowały importu drobiu i produktów drobiowych z Bułgarii. Powodem zamknięcia rynku są ogniska grypy ptaków, które potwierdzono w Bułgarii. Wcześniej, z tych samych przyczyn, zamknięto rynek ZEA dla dostaw z Holandii oraz Filipin.

Zjednoczone Emiraty Arabskie są jednym z największych importerów drobiu na świecie. Rocznie kraj ten importuje około 315 tys. ton mięsa brojlerów kurzych.

Główny Inspektorat Weterynarii apeluje o przestrzeganie zasad ochrony zdrowia drobiu ograniczających ryzyko zakażenia wirusem grypy ptaków. Mając na uwadze dotychczasowe doświadczenia i istniejące ryzyko, właściciele stad drobiu powinni zwrócić szczególną uwagę na przestrzeganie zaostrzonych środków bioasekuracji na fermach, na których utrzymywany jest drób, aby zminimalizować ryzyko zakażenia wirusem.

Zasad ochrony drobiu przed chorobą powinni przestrzegać nie tylko właściciele ferm zarejestrowanych i nadzorowanych przez Inspekcję Weterynaryjną, ale również osoby zajmujące się tzw. chowem przyzagrodowym. Ubiegłoroczne doświadczenia związane z występowaniem wielu ognisk grypy ptaków w naszym kraju u ptaków utrzymywanych w gospodarstwach drobnotowarowych (pogłowie nierejestrowane przez Inspekcję Weterynaryjną) pokazały, jakie konsekwencje, zarówno zdrowotne i handlowe, powoduje niekontrolowana produkcja przyzagrodowa dla pozostałych uczestników rynku – ferm i zakładów wylęgu drobiu.

Źródło: KIPDiP

zywnosc.com.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim –  regulamin