Parmezan na wagę złota
Jak donosi „La Repubblica” we Włoszech nasila się fala kradzieży słynnego sera Parmigiano-Reggiano, czyli parmezanu. W ciągu dwóch lat łupem złodziei padło 600 ton sera, wytwórcy inwestują w coraz lepsze systemy zabezpieczeń.
Konsorcjum Parmigiano Reggiano przyznaje, że w kradzieżach sera wyspecjalizowały się całe szajki, które mają nawet poparcie miejscowych struktur mafijnych. O tym jak sprawnie działają świadczy przykład z miejscowości Guastalla, gdzie w ciągu 4 minut skradziono z magazynu 68 ciężkich form sera, o wartości około 50000 euro. W tym przepadku nie pomógł nawet system alarmowy, złodzieje szybko go zablokowali.
Kradziony ser jest sprzedawany głównie na targach, część może trafiać do nielegalnego obrotu zagranicą. W ciągu kilku tygodni łupem złodziei padło 1500 form dojrzewającego sera, każda o wartości 350 euro. Jak łatwo policzyć jest to bardzo dochodowy „interes” – zysk złodziei to ponad pól miliona euro.
Producenci zaczynają inwestować we wspólne magazyny, w których ser będzie nie tylko sezonowany i składowany, ale przede wszystkim pilnie strzeżony. W jednym z nich w miejscowości Montese niedaleko od Modeny znajdzie się miejsce dla 170 tysięcy form sera. A wszystko pod okiem strażników, kamer i wymyślnych alarmów.
Źródło: La Repubblica