Konie achałtekińskie „skrzydła Turkmenów”
Republika Turkmenistanu– państwo położone w Azji Środkowej, na północ od gór Kopet-Dag, pomiędzy Morzem Kaspijskim a Amu-darią. Kraj rozciąga się na 1110 km od wschodu do zachodu oraz na 650 km z północy na południe. Blisko 50% mieszkańców Turkmenistanu zajmuje się rolnictwem.
Jest to możliwe dzięki dość dobrze rozwiniętemu systemowi nawadniającemu, który dostarcza wodę do upraw, zwłaszcza z głównej rzeki kraju – Amu-darii. Obszar nawadniany to 17 500 km². Główną rośliną uprawną jest bawełna, ale uprawiane są również zboża i ziemniaki, oraz rozwija się sadownictwo. Hoduje się konie, a także owce karakuły. W 2015 roku kraj był na dziewiątym miejscu na świecie pod względem wielkości produkcji bawełny. Słynne na całym świecie są kolorowe, wykonywane z owczej wełny turkmeńskie dywany. Turkmenia posiada także znaczne zasoby gazu ziemnego i ropy naftowej. Mieszkańcy tego nieco ponad 5 milionowego kraju (półtora raza większego od Polski w ponad 80 % zajętych przez pustynię Kara-Kum) rocznie otrzymują bezpłatnie 600m³ gazu, miesięcznie 120 litrów benzyny gratis, nie płacą za prąd i wodę.
Podczas niedawnego pobytu w tym kraju moją uwagę przykuły konie achałtekińskie dla których od wielu lat rokrocznie w ostatnim tygodniu kwietnia w całym kraju organizowane są konkursy piękności. Koń achałtekiński znajduje się w godle Turkmenistanu i cieszy się kultowym statusem w tym kraju, jedynym w poradzieckiej Azji Środkowej, w którym nie jada się koniny.
Konie achałtekińskie (achał-tekin) to jedna z najstarszych ras konia domowego, wyhodowana w Azji, według różnych źródeł, 3-4 tys. lat temu.
Konie te stały się znane dzięki swoim osiągnięciom na wyścigach, zyskały także rozgłos jako konie, które mogą ciężko pracować w górach, jaskiniach. Ich rodowitą ziemią są właśnie suche, jałowe gleby Turkmenistanu.
Ich historia pokazuje jak bardzo są wytrzymałe i odważne – taką reputację zyskały u ludzi. Kluczem, który pomaga uzyskać silnego konia Achałtekińskiego jest ich dieta – uboga (niska objętość), ale bogata w proteiny pasza, często zawierająca masło i jajka zmieszane z jęczmieniem.
Konie te bardzo pięknie się poruszają, dzięki czemu są wybitnymi końmi do sportu.
Dzisiejszy koń Achałtekiński wykorzystywany jest do dyscyplin takich jak skoki, ujeżdżanie i zwykłej jazdy rekreacyjnej.
Rasa tych koni zwraca uwagę swoją suchą budową ciała i lekkimi chodami. Jego kończyny są długie i smukłe
z wysoko osadzonymi stawami. Długi jest również grzbiet, a zad szeroki i silny. Pierś jest głęboka i muskularna, lecz wąska. Długa i prosta szyja nadaje achał-tekinowi dumny wygląd. Głowa jest sucha i zgrabna, o prostym profilu. Uszy są długie i drobne, a oczy duże i pełne wyrazu.
Konie te słyną z wytrzymałości. Jest to rasa pustynna, więc przystosowała się zarówno do bardzo wysokich temperatur, jak i wyjątkowo niskich. Umie pokonywać bardzo długie dystanse bez odpoczynku czy pojenia.
W 1935 roku wysłano konie Achałtekińskie z Aszchabadu do Moskwy na forsowny marsz. Przeszły 4128 km
z czego 960 km prowadziło przez pustynię Kara-Kum, bez wody. Wyścig trwał 84 dni. Tego rekordu nigdy nie udało się pobić. Hodowane w Turkmenistanie, nazywane są "skrzydłami Turkmenów".
Konkursy piękności koni achałtekińskich – wychwalanych kiedyś przez Aleksandra Wielkiego za ich rączość
i wytrwałość – zarządził specjalnym dekretem prezydent Turkmenistanu. Zgodnie z wolą prezydenta, znanego zresztą z umiejętności jeździeckich, konkursy na najpiękniejszego konia achałtekińskiego odbywają się każdego roku.
W tym czasie w wielu miastach tego kraju odbywają się przeróżne imprezy związane z końmi takie jak: międzynarodowa wystawa podczas której zagraniczni wystawcy prezentują sprzęt, całe oprzyrządowanie dla koni, siodła, uprzęże, ale także dodatki żywieniowe czy leki weterynaryjne. Oprócz wystawy są organizowane wyścigi konne w przeróżnych kategoriach, wspomniane wcześniej konkursy piękności, pokazy woltyżerki, rękodzieła, występy artystyczne itd. Robione jest to z dużym rozmachem a w uczestnikach wywołuje naturalny podziw.
Najwspanialsze rumaki promują na całym świecie tę piękną rasę.
Specjalne nagrody czekają na artystów i rzemieślników, m.in. za najpiękniejszy dywan z wizerunkiem konia achałtekińskiego, obraz, rzeźbę, odświętny czaprak itp.
Poprzedni przywódca Turkmenistanu Saparmurat Nijazow (zm. w 2006 roku) uroczyście otworzył w 2004 roku ośrodek rekreacyjny z basenem, klimatyzacją i gabinetami zabiegowymi – właśnie dla koni.
Wyjątkowy stosunek do koni tej rasy przejawia się również w tym, że osobniki kończące swój żywot chowane są na specjalnych cmentarzach.
Emilian Kudyba
Łomża
© Materiał chroniony prawem autorskim – regulamin