Minikiwi – czas na polskie superowoce!

nowezzzzz45

Podsekretarz stanu Ryszard Zarudzki oraz główny inspektor sanitarny Jarosław Pinkas zachęcali do jedzenia polskich owoców. Na plantacji minikiwi w Bodzewie koło Grójca odbyła się kolejna konferencja z cyklu „Owoce – Polska smakuje” – „Czas na polskie superowoce!” – minikiwi.

Z okazji rozpoczęcia sezonu na minikiwi w konferencji prasowej połączonej ze zwiedzaniem plantacji uczestniczyli m.in. prezesi: Krajowego Związku Grup Producentów Owoców i Warzyw Witold Boguta, Stowarzyszenia Plantatorów minikiwi dr hab. Piotr Latocha, prof. nadzw. SGGW oraz organizacje współtworzące kampanię „Owoce – Polska smakuje” – „Czas na polskie superowoce!”.

Minikiwi to mniejszy kuzyn kiwi i jeden z najbardziej odżywczych owoców. Wykazuje liczne działania prozdrowotne m.in. obniża poziom cholesterolu, reguluje pracę przewodu pokarmowego oraz wzmacnia naturalną odporność organizmu. Ponadto minikiwi jest bogatym źródłem witaminy C, witamin z grupy B, luteiny, błonnika oraz potasu.

W ramach konferencji odbyła się degustacja przetworów z minikiwi (smoothie, soki, dżemy) oraz owoców odmian Weiki, Geneva i Bingo. Ta ostatnia jest polską odmianą wyhodowaną w SGGW w Warszawie.

– Polska ma superowoce, a dzięki minikiwi mamy je do października. Truskawki, maliny, jagoda kamczacka, czarna porzeczka, borówka wysoka, aronia, jeżyny, agrest i do tego minikiwi. Cieszy, że mamy naukowców i plantatorów, którzy potrafią współpracować i wprowadzać do uprawy nowe gatunki. Pierwszy sukces minikiwi to właśnie modelowy debiut „od nauki do praktyki". Jako Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi wspieramy bardzo potrzebne inicjatywy konsolidujące podaż. W tym przypadku kampania „Czas na polskie superowoce!” połączyła plantatorów wokół codziennej konsumpcji naszych superowoców. Niech zatem jak najszybciej te minikiwi trafią do konsumentów – powiedział wiceminister Ryszard Zarudzki

Uprawa minikiwi jest dość pracochłonna, a rośliny minikiwi to pnącza, które muszą mieć konstrukcję nośną. W sezonie letnim rośliny wymagają systematycznego nawadniania. Z drugiej strony minikiwi nie ma chorób i szkodników, stąd doskonale nadaje się do uprawy ekologicznej. Nawet w uprawie tradycyjnej nie stosuje się ochrony chemicznej a jedynie nawożenie, stąd owoce minikiwi pozbawione są pozostałości.

Podczas konferencji podsumowano również tzw. „jagodową sztafetę” czyli ponad półroczną możliwość codziennej konsumpcji polskich superowoców i płynnego przechodzenia z sezonu jednego na drugi, od majowych truskawek, po czerwcowe maliny i jagodę kamczacką, w lipcu porzeczki, następnie borówkę, jesienne maliny i nowy owoc jakim jest minikiwi.

Źródło/fot.: MRiRW