Zmiany w nadzorze farmaceutycznym: więcej problemów niż rozwiązań
Przygotowywany przez MRiRW projekt nowej ustawy weterynaryjnej zakłada bardzo duże zmiany dotyczące nadzoru nad obrotem i stosowaniem produktów leczniczych weterynaryjnych. Zdaniem Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pracowników Inspekcji Weterynaryjnej (OZZPIW) są one zupełnie nieprzemyślane.
Po pierwsze projekt ustawy pomija tak ważną kwestię, jak handel lekami weterynaryjnymi w internecie. Nowa ustawa ma regulować jedynie sprzedaż środków farmaceutycznych w sklepach stacjonarnych.
Po drugie, nadzór farmaceutyczny sprawowany obecnie przez wojewódzkie inspektoraty weterynarii ma zostać przeniesiony do inspektoratów powiatowych, z czego wyniknąć mogą jedynie zbędne komplikacje.
Zmiana nastąpić ma już 01.01.2020 r., jednak obecnie nie wydano inspektoratom jakichkolwiek zleceń dotyczących utworzenia nowych stanowisk pracy dla potencjalnie zatrudnianych osób. Ponadto projekt nie określa, jakie kwalifikacje mają właściwie posiadać osoby zatrudnione do nadzoru farmaceutycznego. Zbyt mało czasu na zatrudnienie odpowiednich osób spowoduje obciążenie kolejnymi obowiązkami obecnych pracowników.
Co jeszcze bardziej absurdalne, do kontroli farmaceutycznej, obejmującej zadania do wykonania przez cały zespół osób, projekt ustawy przewiduje wyłącznie po jednym nowym etacie. Nie wzięto w ogóle pod uwagę liczby stad zwierząt i sklepów prowadzących sprzedaż leków na danym terenie.
Zdaniem OZZPIW planowana zmiana generuje również jeszcze jeden problem. Przeniesienie nadzoru na szczebel powiatowy spowoduje, że pod kontrolą znajdą się lekarze, z którymi często powiatowy lekarz weterynarii i pracownicy powiatowych inspektoratów weterynarii od lat współpracują. Nierzadko lekarze ci wykonują pracę na rzecz IW, której nikt inny ze względów finansowych nie chce się podjąć. Kontrola osób, z którymi się współpracuje może nie być obiektywna i generować wiele niekorzystnych sytuacji.
Logiki brakuje również w kryteriach, jakie mają być oceniane podczas kontroli. Według projektu obejmować mają one tylko ilość leków, natomiast takie kwestie jak ich legalność, prawidłowość dobrania dla danego gatunku i warunki przechowywania są zupełnie pominięte.
Martyna Frątczak
zywnosc.com.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim – regulamin