Z afrodyzjakami na ty

truskawki w czekoladzie

14 lutego obchodzimy Święto Zakochanych, czyli Walentynki. Pięknie nakryty stół, blask świec i nastrojowa muzyka – romantyczny nastrój potencjalnie gwarantowany. Potrzebne są jeszcze jednak afrodyzjaki na talerzach. To właśnie one mogą nam zapewnić niezapomniane, miłosne doznania. Już w starożytności wierzono, że mają one ogromną moc. W końcu powiedzenie "przez żołądek do serca" jest… stare jak świat. O tym, czym są afrodyzjaki i na czym polega ich działanie, porozmawialiśmy z Wojciechem Grześkowiakiem, kreatorem smaku i kulinarnym mistrzem.

Maria Sikorska: Jeśli mówimy o afrodyzjakach w kuchni, pierwsze, co przychodzi nam na myśl, to lubczyk…

Wojciech Grześkowiak: Najstarszym znanym afrodyzjakiem jest kardamon. Ziarna te wzmacniają organizm. Zmielone można dodawać do potraw lub kawy. Kardamon ma niesamowity, intensywny smak. Pobudza i podnieca, podnosząc libido.

M.S.: A lubczyk?

W.G.: W ludowych podaniach lubczyk jest przedstawiany jako roślina o działaniu pobudzającym. Dawniej był stosowany był przede wszystkim jako środek przywracający siły witalne, zwiększający potencję oraz libido. Jego liście wplatano w ślubne wianki, żeby zapewnić młodej parze szczęście i powodzenie w małżeńskim pożyciu. Lubczyk był też podstawowym składnikiem różnego rodzaju miłosnych wywarów, który miał gwarantować dożywotnią wierność i całkowite oddanie.

M.S.: Jak możemy podawać lubczyk?

W.G.: Lubczyk służyć może jako przyprawa do wielu dań, w tym zup oraz potraw mięsnych. Podkreśla smak. Możemy go także dodawać do chleba czy jajecznicy. Sparzone wrzątkiem łodygi lubczyku można też – przykładowo, wykorzystać do ozdabiania deserów i ciast.

M.S.: Jak się ma sprawa z czosnkiem?

W.G.: Wiele osób unika zamawiania potraw z czosnkiem na randkach, ale to niekoniecznie jest dobre. Aromat czosnku stymuluje układ nerwowy i naturalnie poprawia nastrój. Pamiętajmy, ze czosnek zawiera allicynę, czyli związek, który poprawia krążenie krwi i dzięki temu podnosi libido. Masełko czosnkowe podczas randki jest wiec jak najbardziej na miejscu. Jeśli chodzi o podnoszenie libido, to do tego może nam się przydać także bazylia. To również świetny afrodyzjak, który poprawia krążenie krwi. Dodajmy go do makaronu, do deseru, a nawet drinka. Świetnie się sprawdzi.

M.S.: Jak mówimy o afrodyzjakach, wiele osób kojarzy je z truskawkami. Słusznie?

W.G.: Truskawki to bez wątpienia jedne z najseksowniejszych owoców, a w połączeniu z  szampanem…. Te owoce zawierają witaminę C oraz cynk, a ten jak wiadomo, wpływa na pożądanie u mężczyzn. Warto więc pomyśleć o deserze z bitą śmietaną i truskawkami. Do tego możemy dodać jeszcze czekoladę. Na deser zawsze sprawdzi się też mus czekoladowy. A do niego możemy dodać chili, śnieg śmietanowy, sorbet z owoców leśnych, mango lub miętę.

M.S.: Czekolada także rozbudza zmysły?

W.G.: Czekolada z pewnością poprawi nastrój, a to przecież bardzo ważne podczas spotkań. Ta słodycz z pewnością rozpali zmysły. Wyroby czekoladowe, a nie czekoladopodobne, zawierają spore ilości peniletylaminy, czyli hormonu, zwanego molekułą miłości. Jest on również wytwarzany przez organizm człowieka, zwłaszcza w momencie podniecenia seksualnego. Poziom PEA we krwi spada, gdy w relacjach zaczyna się pojawiać rutyna. I właśnie wtedy pomóc może czekolada. Minusem jej działania jest fakt, że owszem działa, ale…. krótko. Zaledwie kilka minut. Dzięki czekoladzie, możemy na przykład  sprawić, że pocałunek będzie niezapomniany. Istnieje prosty przepis na czekoladowy balsam do ust – łyżeczka masła kakaowego, łyżeczka oleju kokosowego oraz 1/4 łyżeczki startej gorzkiej czekolady.

M.S.: Ale czekoladę można połączyć z dodatkami, które także są afrodyzjakami…

W.G.: Ananas zawiera witaminę A i C oraz minerały – żelazo i wapń, dlatego wzmacnia organizm i poprawia kondycję. Zawiera także magnez, który jest uważany za pomocny w walce z męską niepłodnością. Z kolei miąższ awokado zawiera dużo witaminy E, która dodaje wigoru. Jest źródłem zdrowych kwasów tłuszczowych, które wpływają pozytywnie na poziom testosteronu. Afrodyzjakiem są także inne owoce – banany. Zawierają witaminy z grupy B i potas, dzięki czemu dodają nam energii. W składzie mają także enzym o nazwie bromelaina, który wzmaga produkcję testosteronu.

M.S.: Ważne są także dodatki do potraw, takie jak migdały?

W.G.: Migdały zawierają zdrowe kwasy tłuszczowe, dzięki czemu stymulują produkcje testosteronu. Wpływają na podniecenie seksualne. Ciasteczka migdałowe są więc jak najbardziej wskazane. Do sałatek możemy dorzucać na przykład pestki dyni, które podnoszą poziom testosteronu w organizmie. Zawierają  magnez oraz cynk, czyli minerały zwiększające libido.

M.S.: Poleć, co możemy przygotować na walentynkową kolację?

W.G.: Pamiętajmy, że wszystko co proste, choć może być to dla nas zaskakujące, to zazwyczaj najlepsze rozwiązanie. Przykładowo można zrobić krem z dyni, z pistacjami, mlekiem kokosowym i pudrem z ekologicznych ziaren zbóż. Można również zrobić nietypowe spaghetti ze ślimakami mazurskimi i dodać do tego oliwę lubczykową i kiełki.

M.S.: A propos ślimaków – do najczęściej wymienianych i stosowanych na świecie afrodyzjaków, zaliczane są owoce morza, takie jak krewetki, małże, ostrygi czy homary.

W.G.: Według legendy, w niezwykłą moc afrodyzjaków wierzył nawet Casanova, a jego dobra kondycja seksualna była ponoć zasługą regularnego spożywania owoców morza. Naukowcy także potwierdzają, że zawarte w nich witaminy i mikroelementy, mogą mieć wpływ na naszą seksualność. Cynk odpowiada za podwyższenie poziomu testosteronu i zwiększenie sprawności seksualnej. Nie bez powodu nazywany jest przecież pierwiastkiem miłości. Owoce morza zawierają również selen. Korzystnie wpływa on na stan mięśni, również tych odpowiedzialnych za sprawność seksualną. Oprócz tego selen jest niezbędny w prawidłowym funkcjonowaniu męskich gruczołów płciowych. Na małże i ostrygi wystarczy tylko popatrzeć i już otacza nas miłosna aura. Nie zapominajmy, że najważniejsza podczas kolacji w Walentynki jest jednak druga osoba. 

Wojciech Grześkowiak – Szef Kuchni z kilkunastoletnim doświadczeniem, doradca kulinarny, współorganizator konkursów regionalnych, propagator kuchni polskiej.

 

 

 

 

 

 

zywnosc.com.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim –  regulamin