Tea time!
Towarzyszy nam codziennie, pijemy ją na setki sposobów. Występuje najczęściej w towarzystwie kanapek i słodyczy, od rana do wieczora. Herbata 15 grudnia obchodzi swoje święto. Biorąc jej łyk, warto – choć przez moment, zastanowić się, jaką przeszła drogę, zanim trafiła na nasz stół. Niestety, choć Polacy namiętnie piją herbatę, nie są mistrzami w jej parzeniu.
Pierwsze święto herbaty odbyło się w Nowym Delhi 15 grudnia 2005 roku. Jej organizatorzy chcieli w ten sposób zwrócić uwagę na branżę „herbacianą". Z herbacianym zagłębiem zazwyczaj kojarzą nam się Indie, ale nie tylko tam wiedzie ścieżka historii tego napoju.
Chińczycy podarowali światu nazwę herbaty i nauczyli jej używania jako napoju, lecz również odkryli samą roślinę herbacianą – krzew herbaciany, po raz pierwszy wspominając o nim prawie 4700 lat temu. W późniejszych czasach, powstała legenda o tym, że roślina ta wyrosła z rzuconych na ziemię powiek jednego z mędrców chińskich, który odciął je, ponieważ zasnął w czasie modlitwy, a rozgniewawszy się na samego siebie zapragnął, ażeby mu się już nigdy oczy nie zamykały. Historie o tym, że herbata używana była początkowo wyłącznie w czasie kontemplacji religijnych, świadczyły o tym, że ojczyzną herbaty, jako rośliny, mogą być tylko Chiny. Tak uważano, aż do momentu, gdy w roku 1825 w górskich dżunglach północno-wschodnich Indii (Asam), Birmy, Wietnamu i Laosu, odkryto całe gaje rosnących dziko drzew herbacianych. Takie same zarośla dzikiej herbaty znaleziono również i na południowych stokach Himalajów, w południowo-wschodniej wyżynie przedtybetańskiej, gdzie biorą początek prawie wszystkie wielkie rzeki Azji. Zdania uczonych podzieliły się: jedni uważali, że ojczyzną herbaty są Chiny, drudzy oddawali pierwszeństwo podgórskim obszarom Himalajów. Dopiero stosunkowo niedawno stwierdzono, że znalezione w Indiach i w krajach Indochin zarośla dzikiej herbaty nie są pierwotnym lasem herbacianym, a pozostałościami zdziczałych drzew, przypominających nam o istniejącej tu cywilizacji. Według zgodnego poglądu większości wybitnych uczonych (G. R. Harler, I. M. Eden), za ojczyznę herbaty, jako rośliny, należy uznać Chiny południowo-zachodnie (Junnan) i przylegające do nich obszary Górnej Birmy i Północnych Indochin (Wietnam). Właśnie tam odkryto najstarsze formy krzewów herbacianych i właśnie stąd wywodzą się dwa odgałęzienia geograficznego rozprzestrzenienia się rośliny herbacianej w Azji między 29 i 11° szerokości północnej.
Pod słowem herbata, zwykle rozumiemy zarówno napój – filiżankę herbaty, jak i suchą herbatę – paczkę lub skrzynię herbaty, a pod pojęciem roślina herbaciana — krzew herbaty. W Chinach herbata ma kilkaset różnych nazw – w zależności od rejonu, gdzie rośnie, rodzaju lub gatunku. Wszystkie inne narody świata zapożyczyły nazwę herbaty od Chińczyków. Rosyjska nazwa – czaj, jest najbardziej podobna do nazwy chińskiej, choć przyszła ona do Rosji od Chińczyków poprzez Mongołów, nazywających herbatę caj. Od Rosjan nazwę tę przejęły także narody słowiańskie, takie jak Bułgarzy, Czesi. Zupełny wyjątek stanowi polska nazwa herbata. Słowo to nie jest pochodzenia polskiego, lecz nieco zmienionym terminem łacińskim herba, co po polsku znaczy zioło. Herbata przez długi czas była stosowana w Polsce wyłącznie jako środek leczniczy, a nie została rozpowszechniona jako napój, sprzedawano ją tylko w aptekach.
Niestety, Polacy – choć kochają herbatę, na co dzień nie przykładają się zbytnio do odpowiedniego parzenia herbat. Według znawców tematu, bardzo często marnujemy smak i aromat tych naparów. Po pierwsze, wytyczne na opakowaniu herbaty są niezwykle krótkie, brak w nich szczegółów, mających istotne znaczenie przy przyrządzaniu herbaty. Po drugie – nie wszyscy prawidłowo interpretują wskazówki. I po trzecie, większość ludzi zwykle ignoruje nawet i te minimalne zalecenia i trzyma się ich z dużym przybliżeniem. Właśnie przez to, tracimy to, co w herbatach najcenniejsze, w tym ich właściwości lecznicze. Trzeba pamiętać, że herbata jest wrażliwym, delikatnym produktem i że zaparzać ją zgodnie z jak najbardziej skrupulatnie przestrzeganymi prawidłami. W tym się właśnie kryje cały sekret tych, którzy potrafią przyrządzać zadziwiająco aromatyczną herbatę.
zywnosc.com.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim – regulamin