Sól – czy jej odstawienie powoduje niedobór jodu?
Jod jest mikroelementem niezbędnym dla rozwoju i funkcjonowania człowieka. Pierwiastek ten jest potrzebny do produkcji hormonów tarczycy. Do zapewnienia normalnego wzrostu i rozwoju dzieci oraz utrzymania zdrowia konieczne jest regularne przyjmowanie jodu.
Jod jest dostępny dla człowieka głównie poprzez żywność i wodę. Znaczącym źródłem jodu są ryby morskie oraz inne owoce morza. Jednak spożycie w Polsce produktów będących naturalnym źródłem jodu jest dosyć niewielkie. Polska jest krajem, w którym zasoby jodu w środowisku naturalnym są ograniczone i od lat w naszym kraju obserwowano niskie spożycie tego pierwiastka. W związku z wynikami badań wskazującymi na niedobory tego pierwiastka w populacji, w 1997 r. na terenie całego kraju wprowadzony został model obowiązkowej profilaktyki jodowej polegającej na jodowaniu soli przeznaczonej do bezpośredniego spożycia. Aktualnie zgodnie z rozporządzeniem Ministra Zdrowia z dnia 16 września 2010 r. w sprawie substancji wzbogacających dodawanych do żywności do soli przeznaczonej do spożycia przez ludzi dodawany jest jodek potasu (30±10 mg KI/kg soli) lub jodan potasu (39±13 mg KIO3/kg soli). Obowiązek jodowania dotyczy tylko soli stosowanej w gospodarstwie domowym, a nie soli przeznaczonej do stosowania w przetwórstwie środków spożywczych.
Jodowanie soli – efekty programu
W ciągu kilku lat od wprowadzenia powszechnego systemu jodowania soli kuchennej Polska trafiła do grupy krajów w której podaż jodu jest wystarczająca. Wyniki badań potwierdzają efektywność aktualnego modelu profilaktyki jodowej. Jednak istnieje potrzeba ciągłego monitoringu jakości jodowania soli oraz badania pobrania jodu z dietą.
W ramach Program Eliminacji Niedoboru Jodu, Instytut Żywności i Żywienia w latach 2006 i 2008-2011, przeprowadził badania spożycia soli kuchennej oraz jodu wśród 981 dzieci szkolnych (9-13 lat) w wybranych miastach Polski. Pomimo prowadzonej profilaktyki tylko 62% badanych diet pokrywało zapotrzebowanie na jod na poziomie średniego dziennego zapotrzebowania (EAR). Badanie wykazało również, że sól kuchenna była znaczącym źródłem jodu w dietach badanych dzieci (68%). Ponad 96% badanych diet bez soli kuchennej jodowanej było niedoborowych w jod.
W ramach ww. Programu, Instytut przeprowadził również badania sposobu żywienia, w tym spożycia jodu, wśród 93 kobiet w ciąży w 2011 r. Badanie wykazało, że ok. 97% diet kobiet ciężarnych było niedoborowych w jod (w odniesieniu do normy na poziomie zalecanego spożycia (RDA)).
Jak pokazują wyniki badań, pobranie jodu z dietą bez soli jodowanej jest zbyt niskie w odniesieniu do zalecanych norm. Może pojawiać się częstsze ryzyko niedoborów tego pierwiastka.
Kontroluj ilość soli w diecie
W tym kontekście ważne są jednoczesne rekomendacje WHO o ograniczaniu dziennego spożycia soli ( NaCl) do 5,0g (sodu do 2,0 g). Sód spożywany w nadmiarze jest czynnikiem ryzyka nadciśnienia tętniczego, miażdżycy, osteoporozy i niektórych chorób nowotworowych.
W Polsce dzienne spożycie soli wynosi średnio około 10 g, z czego 50 – 60% stanowi sól kuchenna – główny nośnik jodu w systemie profilaktyki jodowej opartej na obowiązkowym jodowaniu soli kuchennej. Pozostała ilość spożywanej soli zawarta jest w produktach żywnościowych, głównie w żywności przetworzonej i nie jest to sól jodowana.
Mając na uwadze konieczność ograniczania soli w diecie oraz fakt, iż sól kuchenna jest głównym źródłem jodu, pojawia się ryzyko niedoborów jodu w przypadku odstawienia lub znaczącego ograniczania spożycia soli kuchennej jodowanej. W takich przypadkach ważne jest spożywanie ryb morskich i innych owoców morza, które są znaczącym źródłem tego pierwiastka. Warto także zaznaczyć, iż istotną rolę w dostarczaniu jodu w diecie mogą odgrywać produkty pochodzenia zwierzęcego np. mleko. W Polsce rozważana była kwestia rozszerzenia profilaktyki jodowej o wzbogacanie w jod środków żywienia zwierząt. Jodowanie pasz dla zwierząt może przynieść korzyści w zapobieganiu niedoborom jodu, szczególnie w sytuacji kiedy należy dążyć do ograniczenia spożycia soli, a także wobec obserwowanego niskiego spożycia ryb morskich.
Źródło: IŻŻ NCEŻ/ dr inż. Katarzyna Stoś prof. nadzw. IŻŻ