Rozmowa z Głównym Lekarzem Weterynarii

dlugopis

Tadeusz Wojciechowski: Choroby takie jak ASF i grypa ptaków bardzo doskwierają polskim eksporterom. Jakie są prognozy i działania w tym zakresie podejmowane przez GIW?

Paweł Niemczuk, Główny Lekarz Weterynarii

Paweł Niemczuk: W odniesieniu do ASF Inspekcja Weterynaryjna prowadzi stały monitoring bierny u dzików (zarówno padłych w lesie, zabitych w wypadkach komunikacyjnych oraz odstrzelonych w ramach polowań), do dnia dzisiejszego stwierdzono 275 przypadków ASF u dzików. Przypomnę, że od roku 2014 na terenie Polski stwierdzono 23 ogniska ASF u świń (ostatnie 30 września 2016 r.), w 2014 roku Komisja Europejska (KE) wyznaczyła na terenie krajów dotkniętych ASF obszary objęte specyficznymi ograniczeniami w zakresie obrotu zwierzętami żywymi i mięsem pochodzących z tych zwierząt. Trzeba zwrócić uwagę na fakt, że zasięg tych obszarów nie jest stały i podlega ciągłym negocjacją pomiędzy właściwymi władzami państw członkowskich, a KE. Wpływ na kształt i zasięg obszarów mają zarówno przypadki ASF stwierdzane u dzików jak i ogniska ASF stwierdzane w gospodarstwach hodowlanych trzody chlewnej. Inspekcja Weterynaryjna stale negocjuje kształt stref z KE, a co za tym idzie renegocjacją (jeśli to możliwe) podlegają warunki eksportu produktów z mięsa wieprzowego do krajów trzecich. Należy mieć świadomość, że ASF z uwagi na wysoką zjadliwość i przeżywalność wirusa ASF jest na tyle poważną zoonozą, że do momentu uzyskania przez Polskę statusu kraju wolnego od ASF, renegocjacja warunków eksportu, czy chociażby wznowienie negocjacji w tym zakresie z właściwymi władzami niektórych krajów trzecich jest praktycznie niemożliwe.

Odnosząc się do wysoce zjadliwej grypy ptaków, należy zauważyć, że epidemia HPAI przyjęła kształt i obraz pandemii – pamiętajmy, że wirus HPAI występuje niemalże na całym świecie (w tym USA, Japonii, Wietnamie, Chinach). Ubiegło i tegoroczna epizootia HPAI na terenie krajów Unii Europejskiej doprowadziła do sytuacji, gdy wszystkie kraje UE będące największymi producentami mięsa drobiowego znalazły się wraz z Polską w jednej grupie państw poszkodowanych HPAI, mówię tu np. o Niemczech, Francji, Węgrzech czy Holandii. Z uwagi na dużą zmienność genetyczną wirusa HPAI, a przez to jego zróżnicowaną przeżywalność w środowisku (temperatura otoczenia ma na to szczególny wpływ), możemy na dzień dzisiejszy powiedzieć o zatrzymaniu epizootii HPAI na terenie Polski (ostatnie 65 ognisko HPAI stwierdzono 16 marca br.). Aktualnie wygaszane są ostanie ogniska HPAI, po upływie czasu określonego w przepisach, a liczonego indywidulanie dla każdego gospodarstwa, właściciel może wnioskować do terenowo właściwego powiatowego lekarza weterynarii (PLW) o ponowne zasiedlenie budynków inwentarskich. Po wygaszeniu wszystkich ognisk i upływie wyżej wspomnianych terminów IW będzie wznawiać negocjacje eksportowe z krajami, które całkowicie zablokowały eksport mięsa drobiowego z Polski, w związku z HPAI. Nie zapominajmy jednak, że w obu przypadkach sytuacja jest dynamiczna i nie mogę złożyć w tym miejscu żadnych deklaracji, poza tym, że dołożę wszelkich starań, aby wnioskować o uzyskanie przez Polskę statusu kraju wolnego od wyżej wymienionych chorób w najszybszym możliwym terminie.

T.W.: Czy pana zdaniem realizacja procedur na szczeblu powiatowym przy zwalczaniu grypy ptaków odbywa się prawidłowo, czy może coś wymaga poprawy w tym zakresie?

P.N.: Po doświadczeniach z zakresu zwalczania wysoce zjadliwych epizootii (ASF, HPAI) na terenie kraju, zdobytych w roku 2016, jak i na początku tego roku Inspekcja Weterynaryjna, ale także i inne służby biorące udział w likwidacji ognisk HPAI i ASF stwierdziły liczne luki zarówno w obowiązującym prawodawstwie, jak i w procedurach opracowanych, w celu koordynacji takich działań. IW podjęła się gruntownego przeglądu obowiązujących instrukcji i procedur opracowywanych w tym zakresie, ponadto w związku z planowaną na ten rok zmianą Krajowego Planu Zarządzania Kryzysowego IW przeprowadzi gruntowny przegląd i uaktualni dotychczas obowiązujące plany gotowości zwalczania chorób zakaźnych zwierząt na każdym poziomie swojej administracji (powiat, województwo, GIW). W celu usprawnienia i koordynacji działań instytucji podległych Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi powołał w 2016 r. grupy eksperckie, którym postawił za zadanie stały monitoring działań podejmowanych przez wszystkie służby przy zwalczaniu ognisk ASF i HPAI oraz poszukiwanie nowych rozwiązań i usprawnień w celu łagodzenia skutków, sprawnej likwidacji, a w końcu prewencji występowania tych epizootii na terenie Polski, są to Grupa Zadaniowa ds. łagodzenia skutków związanych z wystąpieniem przypadków afrykańskiego pomoru świń (GZ ds. ASF) oraz Grupa Zadaniowa ds. wystąpienia wysoce zjadliwej grypy ptaków (HPAI) podtyp H5N8 u dzikich ptaków na terytorium Polski (GZ ds. HPAI). Od początku mojej pracy w GIW odbyłem liczne spotkania zarówno z przedstawicielami branży drobiarskiej, jak i hodowcami zarówno drobiu grzebiącego, jak i wodnego. W trakcie przedmiotowych spotkań oprócz wymiany poglądów, zgłaszane były liczne propozycje rozwiązań problemów napotykanych podczas walki z HPAI, zarówno przez IW jak i przedstawicieli branży. W mojej ocenie spotkania te, były bardzo konstruktywne a konkluzje z nich wynikające mają dla mnie ogromną wartość merytoryczną, przez co stanowią one jedną z podstaw do wprowadzania przeze mnie zmian w działaniach podejmowanych, w tym zakresie przez IW w przyszłości.

T.W.: Jakie zmiany w obszarze weterynarii, przy okazji powołania nowej inspekcji, są pana zdaniem niezbędne do przeprowadzenia?

P.N.: Jest to bardzo dobre pytanie, zwłaszcza że Inspekcja Weterynaryjna jest jedną z największych służb wchodzących w skład grupy inspekcji odpowiedzialnych za nadzór nad bezpieczeństwem żywności mających podlegać konsolidacji w roku 2018. Jako wieloletniemu praktykowi zależy mi bardzo na utrzymaniu na dzisiejszym poziomie specjalistycznego nadzoru lekarzy weterynarii nad produkcją żywności pochodzenia zwierzęcego zarówno w jej wymiarze podstawowym (chów, hodowla zwierząt gospodarskich), jak i przemysłowo-przetwórczym (rzeźnie, zakłady przetwórstwa produktów pochodzenia zwierzęcego). Należy również zaznaczyć jak istotną dla eksportu żywych zwierząt oraz produktów pochodzenia zwierzęcego jest kwestia certyfikacji takich przesyłek przez upoważnionych do tego celu urzędowych lekarz weterynarii. Kilka dni temu pani premier Beata Szydło powołała na stanowisko Pełnomocnika Rządu do spraw organizacji struktur administracji publicznej właściwych w zakresie bezpieczeństwa żywności, sekretarza stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów pana dr Jarosława Pinkasa, jesteśmy z panem pełnomocnikiem w stałym kontakcie i jeżeli pojawiają się sugestie wprowadzenia jakichkolwiek zmian w dotychczasowym wymiarze nadzoru weterynaryjnego są one przedmiotem długich oraz wnikliwych dyskusji i analiz. Ostateczna ocena i decyzja o kształcie i kompetencjach nowo powołanej Państwowej Inspekcji Bezpieczeństwa Żywności leżeć będzie w gestii ministra rolnictwa i rozwoju wsi.

T.W.: Jaką rolę w nowej inspekcji bezpieczeństwa żywności widzi pan dla urzędowych lekarzy weterynarii?

P.N.: Należy na wstępie zaznaczyć, że nadzór i rola urzędowych lekarzy weterynarii (ULW) nie wynika wyłącznie z przepisów prawa krajowego, ale przede wszystkim z przepisów prawa Unii Europejskiej. Bezpośredni nadzór weterynaryjny sprawowany przez ULW w zakładach uboju zwierząt gospodarskich, wynika m.in. z konieczności przeprowadzania badania przed i po ubojowego zwierząt każdego gatunku. ULW sprawują nadzór okresowy w zakładach przetwórczych mięsa białego i czerwonego, mleczarniach i wszelkich innych podmiotach przetwarzających produkty pochodzenia zwierzęcego nadzorowanych przez IW, a nie zapominajmy, że jest ich na dzień dzisiejszy ponad 150 000. Ponadto ULW są bezpośrednio odpowiedzialni za pobieranie próbek urzędowych w ramach monitoringu żywności, ale również za pobierania próbek do monitoringu statusu epizootycznego stad zwierząt gospodarskich (np.: gruźlica u bydła, czy choroba Aujeszkyego u świń). W związku z powyższym oraz z uwagi na szczególną specyfikę zadań wykonywanych przez ULW, nie przewiduję szczególnych zmian w tym zakresie.

T.W.: Dziękuję za rozmowę.

© Materiał chroniony prawem autorskim –  regulamin