Raport polowy

Zbiory zbóż wyniosą w tym roku 27,5 mln ton, czyli o 8 procent więcej niż w 2016 roku – szacuje Główny Urząd Statystyczny. Tymczasem opady opóźniają żniwa w całym kraju. Jakość ziarna w tym sezonie może być gorsza.

Zbiory rzepaku i rzepiku GUS ocenia na 2,7 mln t, tj. o około 23 proc. więcej od zbiorów ubiegłorocznych,
a produkcję warzyw gruntowych na ok. 4,5 mln t, czyli na poziomie roku ubiegłego. Z kolei zbiory owoców z drzew szacowane są obecnie w przedziale między 2,4 – 2,8 mln t, tj. na poziomie od 30 proc. do 40 proc. niższym
od produkcji roku poprzedniego. Zbiory owoców z krzewów owocowych i plantacji jagodowych GUS mogą wynieść ok. 0,5 mln t, tj. o około 15 proc. mniej od zbiorów ubiegłorocznych. Najgorzej wygląda sytuacja
z pszenicą. Nawet nie można przewidzieć, kiedy rozpocznie się jej zbiór.

Z informacji przedstawionej przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi wynika, że powierzchnia zasiewów zbóż podstawowych: pszenica, żyto, jęczmień, pszenżyto, owies oraz z mieszankami wynosi w Polsce około 7 mln ha. Jest to o 3 proc. więcej niż przed rokiem. W wyniku rosnącego zużycia paszowego i przemysłowego spodziewane jest umiarkowane zwiększenie krajowego zapotrzebowania na zboża. Ze względu na małe zapasy zbóż
i przewidywany niewielki wzrost krajowych zbiorów, eksport zbóż z Polski w sezonie 2017/2018 może być znacznie mniejszy niż w poprzednim sezonie, w którym wolumen eksportu prawdopodobnie był rekordowy.
W okresie od lipca 2016 r. do maja 2017 r. wyeksportowano 6,2 mln ton ziarna, o 23 proc. więcej niż w tym samym okresie poprzedniego sezonu. Łącznie z przetworami wywóz zbóż wyniósł 7,2 mln ton wobec 6,4 mln ton w całym sezonie 2015/2016. Eksperci oceniają, że w całym sezonie eksport może przekroczyć 7,4 mln ton.

Import zbóż był na poziomie zbliżonym do ubiegłorocznego. Od lipca 2016 r. do maja 2017 r. sprowadzono
do kraju 1,3 mln ton ziarna zbóż, a razem z przetworami import wyniósł 2,2 mln ton.

Tymczasem, w siódmym okresie raportowania tj. od 21 maja do 20 lipca 2017 roku, IUNG stwierdza wystąpienie suszy rolniczej na obszarze Polski tylko w 4 gminach województwa świętokrzyskiego. Zagrożenie susza rolniczą występuje tylko w zbożach jarych uprawianych na glebach I kategorii podatności na suszę. W obecnym okresie,
w niektórych rejonach Polski odnotowano wzrost wartości KBW aż o 131 mm. Gleba jest z jednej strony przesuszona, a z drugiej rolnicy pracują nierzadko w strugach deszczu.

Typowa praca w kratkę. Wyjeżdżamy na pole, by za chwilę z niego zjechać. Z jednej strony jest bardzo sucho,
z drugiej strony przeszkadza nam deszcz. I tak niemal codziennie. To walka z czasem. Martwimy się o jakość ziarna, a jak wiadomo – im gorsza, tym gorzej dla nas wszystkich
– ocenia Jacek Walczak, rolnik z Alinowa (woj. wielkopolskie).

Wartości Klimatycznego Bilansu Wodnego (KBW), na podstawie których dokonywana jest ocena stanu zagrożenia suszą, są na większości obszarów Polski ujemne. Susza nadal występuje w uprawach zbóż jarych już tylko 4 gminach. Jest to zmniejszenie o 438 gmin w porównaniu z poprzednim okresem sześciodekadowym. Średnia wartość KBW dla kraju w rozpatrywanym okresie sześciodekadowym wynosiła -89,6 mm i uległa znacznemu zwiększeniu (o 23 mm) względem poprzedniego okresu. Najniższe wartości KBW w obecnym okresie sześciodekadowym od -160 do -189 mm notowano na Wyżynie Małopolskiej.

zywnosc.com.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim –  regulamin