Planowanie unijnej kasy

Unijni kontrolerzy skrytykowali sposób programowania wydatków na rolnictwo. Europejski Trybunał Obrachunkowy (ETO) opublikował specjalny raport w tej sprawie.
Setki, a czasem nawet tysiące stron programów przy jednoczesnym braku wskazań celów, do jakich mają one prowadzić, i opieranie się na nieaktualnych danych – to niektóre z krytycznych ocen planowania w zakresie wydatkowania środków na rozwój obszarów wiejskich. Kontrolerzy wskazali, że proces planowania wydatków z unijnej kasy na rolnictwo jest zbyt długi i skomplikowany.
W latach 2014-2020, Unia Europejska zamierza wydać niemal 100 mld euro na rozwój obszarów wiejskich. Cel to zwiększenie konkurencyjności rolnictwa, zapewnienie zrównoważonej gospodarki zasobami naturalnymi oraz zrównoważony rozwój gospodarek i społeczności wiejskich. Aby sięgnąć po te pieniądze, państwa członkowskie przygotowują na podstawie wytycznych unijnych swoje krajowe programy. Z ustaleń unijnych kontrolerów wynika, że są one bardzo obszerne i skomplikowane. Największy – grecki – ma ponad tysiąc stron, najbardziej zwięzły – irlandzki – ponad 400. Polski dokument mieści się w średniej unijnej – ma ponad 700 stron.
Audytorzy zwrócili również uwagę, że propozycja Komisji Europejskiej dotycząca lat 2014-2020 została przygotowana w październiku 2011 r., a przegląd śródokresowy opierał się na danych z 2012 roku.
Zdaniem unijnych kontrolerów, dokumenty programowe są w niewystarczającym stopniu nakierowane na oczekiwane rezultaty. Przykładem mogą być wydatki w celu zachęcenia młodych rolników do pozostawania na wsi i zwiększania swoich gospodarstw – mimo miliardów euro wydanych na ten cel w skali całej UE nie sprawiły, że sytuacja się polepszyła, ale nawet się pogorszyła.
Audyt wykazał ponadto, że programowanie polityki rozwoju obszarów wiejskich w latach 2014-2020 nie pozwoliło na uniknięcie opóźnień. Powodem jest m.in. długa procedura zatwierdzania programów przez Komisję.
Źródło: PAP