Browary z Polski potęgą
Polska jest trzecim, tuż po Wielkiej Brytanii i Niemczech, producentem piwa w Europie. W ubiegłym roku rynek piwny w kraju odnotował nieznaczny spadek sprzedaży. Konsumenci kupili mniej złocistego trunku, ale byli skłonni wydać na niego więcej, stąd spadek wartości sprzedaży był mniejszy niż wolumenu. Najszybciej rósł segment specjalności oraz piw bezalkoholowych.
W 2017 roku wzrosła sprzedaż piw bezalkoholowych (22,9 proc.) oraz specjalności (16,9 proc.), co oznacza, że Polacy poszukują różnorodności, odchodzą także od piw mocnych. Co jest nowym zjawiskiem – wzrosła popularność lagerów o obniżonej zawartości alkoholu. W ubiegłym roku Polacy wydali na nie o 20 mln zł więcej niż w roku 2016.
Krajowe browary nadal zajmują mocną pozycję na europejskim rynku. Polska jest trzecim producentem piwa w Europie. Co dziesiąta butelka kontynentalnego trunku warzona jest nad Wisłą. W porównaniu z innymi krajami, rodzime browary generują dość wysokie, bo liczące 10 tysięcy etatów, zatrudnienie bezpośrednie. Większą liczbę pracowników zatrudniają tylko zakłady w Niemczech oraz Wielkiej Brytanii. Liczba miejsc pracy tworzonych przez browary w sektorach powiązanych z dystrybucją i sprzedażą piwa wielokrotnie przewyższa zatrudnienie bezpośrednie, co czyni przemysł piwowarski największym pracodawcą wśród branż alkoholowych w Polsce. Oprócz tworzenia miejsc pracy, przemysł piwowarski generuje także znaczne przychody do budżetu państwa. Z tytułu podatków odprowadzanych przez browary Skarb Państwa zyskuje rocznie około 10 mld zł.
Obecna sytuacja na rodzimym rynku piwa wskazuje, że stał się dojrzały, nasycony i bardzo konkurencyjny. Konsumpcja od kilku lat jest stabilna, a wahania ilości i wartości sprzedaży niewielkie. Eksperci przewidują, że w najbliższych latach konsumpcja piwa pozostanie na stabilnym poziomie.
zywnosc.com.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim – regulamin